„Zwracamy uwagę na protekcjonistyczny charakter dyrektywy”, powiedział w czwartek wiceszef MSZ Konrad Szymański. Polska złożyła skargę w sprawie dyrektywy o delegowaniu pracowników. W skardze strona polska zwraca uwagę na protekcjonistyczny charakter przepisów znowelizowanej dyrektywy, który utrudnia realizację traktatowej zasady wolności przepływu siły roboczej i usług. Ministrowie państw UE odpowiedzialni za sprawy społeczne zatwierdzili dyrektywę o pracownikach delegowanych 21 czerwca br. Przeciwko jej ostatecznemu przyjęciu zagłosowały Polska i Węgry. Od głosu wstrzymały się Łotwa, Litwa, Chorwacja i Wielka Brytania.
Nowa dyrektywa jest niekorzystna z punktu widzenia interesów polskich i węgierskich firm. Ogranicza ona okres delegowania pracowników do 12 miesięcy z możliwością przedłużenia o sześć miesięcy na podstawie „uzasadnionej notyfikacji”, przedstawionej przez przedsiębiorcę władzom państwa przyjmującego. Rząd Węgier kilka dni wcześniej także zaskarżył do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej znowelizowaną dyrektywę o pracownikach delegowanych. Minister Szymański zapytany – Czy Polska będzie współpracować z Węgrami w kwestii dyrektywy powiedział: „Współpracujemy w tej sprawie z szerokim gronem państw, czego przejawem jest skuteczne stworzenie szerokiej koalicji w sprawie specjalnych reguł gry dla transportu międzynarodowego”.